Sprzeciw!

fragment obrazu J. Matejki" Rejtan - upadek Polski"

fragment obrazu J. Matejki” Rejtan – upadek Polski”

W poprzednim wpisie wspomniałem, że na sali sądowej raczej nie usłyszymy znanego z TV okrzyku „sprzeciw!”. Nie oznacza to jednak, że mamy być biernym widzem sądowego spektaklu w sytuacji gdy w procesie dochodzi do nieprawidłowości. Czasem będziemy musieli wyrazić nasz sprzeciw wobec postępowania sądu. Oto jak to prawidłowo zrobić.

Kontradyktoryjność

Polski proces cywilny opiera się na zasadzie kontradyktoryjności. Oznacza to założenie, że prawidłowe rozstrzygnięcie przedłożonego sądowi sporu jest problemem i interesem stron, a nie wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście sąd dąży do prawidłowego stosowania prawa i nie narusza celowo przepisów, jednak działa tylko w oparciu o dowody przedstawione przez strony i nie przeprowadza z własnej inicjatywy żadnego śledztwa celem ustalenia prawdziwego obrazu sprawy. Odpowiedzialność za prawidłowość ustaleń faktycznych oraz zasadność wyroku kończącego sprawę spoczywa zatem w dużej mierze na stronach. Konsekwencją takiego założenia jest przerzucenie na strony również obowiązku czuwania, aby przepisy procedury w toku procesu były prawidłowo stosowane przez sąd.

Zastrzeżenie do protokołu

Strona, która dostrzeże, że sąd dopuścił się uchybienia przepisom postępowania może zwrócić uwagę sądu na ten fakt, wnosząc o wpisanie do protokołu stosownego zastrzeżenia. Chcąc zgłosić taki zarzut musimy wskazać sądowi przepis, który naszym zdaniem został naruszony oraz opisać w jaki sposób do tego doszło.

Zastrzeżenie do protokołu należy zgłosić podczas tej samej rozprawy, w której toku doszło do naruszenia przepisów przez sąd. W razie nieobecności na posiedzeniu, na którym doszło do naruszenia, możemy zgłosić zastrzeżenie najpóźniej na najbliższym terminie rozprawy.

Jeżeli w danej sprawie nie jest stosowany protokół elektroniczny, polegający na nagrywaniu przebiegu rozprawy, to musimy dopilnować, aby zastrzeżenie zostało wpisane do protokołu. Jeżeli fakt zgłoszenia zastrzeżenia nie zostanie odnotowany w protokole, to tak jak gdyby w ogóle nie zostało ono zgłoszone.

Konsekwencje niezgłoszenia zastrzeżenia

Strona, która nie zgłosiła w terminie zastrzeżenia do protokołu nie może powoływać się w środkach odwoławczych na popełnione przez sąd uchybienie. Innymi słowy, błędy popełniane przez sąd ulegają skasowaniu w przypadku gdy strona niezwłocznie nie zwróci na nie uwagi. Jeżeli nie zgłosimy w porę zastrzeżenia, to nie będziemy mogli powoływać się na błąd sądu w apelacji, nawet gdyby miał on decydujący wpływ na wynik sprawy, jak np. niedopuszczenie naszego kluczowego dowodu lub przeprowadzenie dowodu zgłoszonego przez przeciwnika z przekroczeniem terminu.

Taka regulacja ma zapobiegać sytuacji gdy strony widząc błędy popełniane przez sąd nie reagują na nie od razu tylko niejako zbierają je na wypadek gdyby zapadł niekorzystny dla nich wyrok, celem podniesienia ich w apelacji. Natychmiastowe zwracanie uwagi sądu na jego ewentualne błędy ma mu umożliwić ich niezwłoczną korektę, a co za tym idzie pozwolić na wydanie prawidłowego wyroku już w pierwszej instancji i uniknięcie zbędnego postępowania odwoławczego.

Opisane wyżej konsekwencje mają zastosowanie do każdej strony procesu, nawet w wypadku gdy nie jest ona reprezentowana przez adwokata lub radcę prawnego. Osoba, której nie stać na opłacenie profesjonalnego pełnomocnika może uzyskać ustanowienie adwokata lub radcy prawnego z urzędu, a zatem nie ma podstaw do uprzywilejowania stron, które dobrowolnie zdecydowały, że samodzielnie będą występować w procesie.

Oczywiście osobie nie posiadającej wykształcenia prawniczego i doświadczenia w procesie cywilnym będzie bardzo trudno zorientować się, że doszło do naruszenia przepisów procedury. Nawet w sytuacji, gdy strona intuicyjnie spostrzeże, że coś jest nie tak, to trudno będzie jej wskazać na naruszenie konkretnego przepisu. Warto też zauważyć, że zarzucenie sądowi błędu nie w piśmie procesowym tylko „na żywo”, w toku rozprawy wymaga pewnej odwagi. Miewają z tym problem nawet niektórzy mało doświadczeni prawnicy, dlatego można przypuszczać, że osobie bez odpowiedniego wykształcenia tym bardziej będzie trudno wykazać się taka pewnością siebie. Niektórzy sędziowie (choć trzeba przyznać, że jest to raczej wyjątek) traktują takie zastrzeżenie jako afront, a czasem nawet odmawiają jego wpisania do protokołu. Wtedy trzeba ponawiać wniosek i nalegać na jego uwzględnienie. Z własnego doświadczenia z okresu aplikacji adwokackiej wiem jak bardzo niekomfortowa jest taka sytuacja.  Opisane wyżej problemy są według mnie zatem jednym z ważniejszych argumentów przemawiających za korzystaniem z reprezentacji adwokata lub radcy prawnego.

Uchybienia brane pod uwagę z urzędu oraz brak winy strony

Negatywne skutki niewniesienia zastrzeżenia do protokołu są wyłączone w dwóch sytuacjach. Pewne najcięższe naruszenia przepisów procesowych są brane przez sąd pod uwagę z urzędu, w każdym stanie sprawy i bez względu na fakt czy strony zwracały na nie uwagę. Chodzi o sytuacje, w których dana sprawa nie podlega rozpoznaniu przez sąd określonego rodzaju lub w ogóle przez sądy cywilne, jak również gdy strona lub jej pełnomocnik nie mogą działać w procesie. Omówię te naruszenia szerzej w kolejnych wpisach dotyczących przyczyn odrzucenia pozwu oraz nieważności postępowania.

Drugim przypadkiem gdy niezgłoszenie zastrzeżenia nie powoduje dla nas negatywnych konsekwencji jest sytuacji gdy nie jesteśmy winni tego zaniechania. Brak winy należy jednak uprawdopodobnić. Zważywszy na to, że brak wiedzy prawniczej nie stanowi tu usprawiedliwienia wykazanie braku winy będzie niezwykle trudne i w praktyce będzie się ograniczało do sytuacji, gdy strona nie była w stanie terminowo zgłosić zastrzeżenie z powodu choroby lub siły wyższej.